Nici z rodzaju "milticolor", bawełna z akrylem. Wzór Anna 2006/10 - w tym numerze są skarpetki z cholewką robioną tym wzorem.
Kocyk jest robiony od narożnika - jak chusta. Jest "prawie" kwadratowy.
:)
Rozmiar noworodkowy, zmierzyłam, ale nie zapisałam i nie pamiętam.
Marianna wczoraj skończyła 2 tygodnie i kocyk został wręczony.
Zapakowałam go w pudełko po butach, oklejone wycinkami ze starych żurnali dziewiarskich. mam nadzieję, że przyda się na drobiazgi - kleiłam je z myślą o Weronice, starszej siostrze Marianki.
Śliczny kocyk :)) I bardzo pomysłowo ozdobiłaś pudełko :))
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent. Świetny wzór i śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Podoba mi się i jeżeli dobrze widzę, nawet się nie marszczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudny wyszedł ci ten kocyk :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory :)
OdpowiedzUsuńElu. Uwielbiam takie kolorowe "dzieckowe" kocyki.
OdpowiedzUsuńNa pewno zblokowałaś?? Beatka napisała, że się nie marszczy. Na pewno??;-)