O mnie

niedziela, 30 sierpnia 2015

Wakacyjne uszytki

Oczywiście jeans. Oczywiście torby... Nawet udało się kilka sprzedać (cel społecznie użyteczny, niekomercyjny).
Dowiedziałam się od koleżanki, że jest konkurs na "Coś niebieskiego" (na FB) i zgłosiłam moją torbę. O tę:




Uszyłam toreb kilkanaście. Powyższa forma jest moją ulubioną. Torby mają podszewkę i kieszonkę w śodku (oprócz kieszonek wierzchnich, które widać).
Inna przykładowa torba (efekt wymiętoszenia osiągnęłam piorąc gotową torbę w pralce). Prasowanie podobno likwiduje zagniecenia...


Torba ze spódniczki:

Podusia. Wierzch głównie z kieszonek. Spód z mężowskiej koszuli.




Kocyk dla chłopczyka. Spód jednobarwny, ale w kolorze "blue". Wierzch z nieregularnych łatek, przyszywanych gęstym zygzakiem. Kieszonki oczywiście muszą być!