O mnie

wtorek, 12 lipca 2016

Kocyk dla Łucji i firaneczki

Kocyk z akrylu prezentowanego w poprzednim poście. Łucja ma przyjść na świat dopiero pod koniec października, ale z tej radości, że przyjdzie nie mogę się doczekać i kocyk jest już gotowy.
:)
Nici to Alize "Bebe batik" Burcum. Druty nr 6. Wzór – jedynie słuszny kocykowy, czyli entrelac. Efekt, jaki daje cieniowana nitka jest super! Lamówka to dwa rzędy półsłupków.
Kwadraty mają po 12 oczek, jest ich 8 w rzędzie. Kocyk jest "prawie" kwadratowy, spory, bo ma 85 cm bez blokowania. Zużyłam 0,5 kg nici (5 motków) i został ogryzek.





Druga praca, zakończona kilka dni temu, to firaneczki-zazdrostki. Są dwie – bliźniacze. Mam nadzieję, że sprawdzą się w używaniu, czekam na zdjęcia na właściwym oknie. Ja prezentuję jedną na oparciu kanapy. Firaneczki są długości 65 cm, szerokości 105 cm. Wzór pochodzi ze spódniczki aniołka... Zużyłam 5 motków bawełny DMC "Babylo" nr 10, szydełko japońskie 1,75.
Zaczynałam od góry – podwójne słupki tworzą tunelik na "patyk", na którym mają się trochę zmarszczyć.
:)
Dolny brzeg wykończyłam wachlarzykami z pikotkami, tak zazwyczaj wykańczam spódniczki moich aniołków.






sobota, 2 lipca 2016

Zakupy

Świat kręci się wokół ośmiorniczek. W każdym razie mój świat. W czwartek przekazałam do e-dziewiarki nasze ośmiorniczki – 22 sztuki! To urobek z dwóch tygodni.
Mam już informację od koordynatorki, że są dobre, więc robimy następne.
Na zdjęciach ośmiorniczki wykonane przeze mnie. Teraz już wszystkim wyszywam oczka, ale kilka pojechało bez... Trzeba to zrobić przed włożeniem wypełnienia.
Tu surowcem była Aria, podwójna nitka.



Te zielone są z nici od Beaty.


Te poniżej są z moich ulubionych nici "multikolor" – Alize bella. Z jednego motka (50 g) wychodzą trzy ośmiorniczki + nieduża reszta, na przykład na główkę. Każda zabaweczka jest inna.



Kupiłam (przy okazji) bawełnę na nowe ośmiorniczki (wysoki rabat!) i już jedna jest zrobiona.




Kupiłam też akryl na kocyk dla dziecięcia. Dla mojej własnej, prywatnej wnuczki, która przyjdzie na świat w końcu października. Zamówienie było – kocyk ma być niebieski, "entrelakiem"! Ale z odrobiną lila chyba może być? Naprawdę powinnam tam wchodzić z zamkniętymi oczami!