O mnie

sobota, 29 września 2012

Drzewka raz jeszcze

Na prośbę Beaty - zbliżenia firanki.




Dziewięć kotów

Lubę koty. To już drugi mój koci bieżnik. Pierwszy nie został sfotografowany i poszedł w świat, ale może zrobię drugi egzemplarz dla siebie. Kiedyś...
Jak pojawił się pomysł kociej zabawy wśród wrocławianek, to oczywiście szukałyśmy odpowiednich do wyszywania wzorów. Dana znalazła taki, który posłużył mi jako wzór filetowego bieżniczka.
Nici archiwalne (z kuferka Babuni, nawet nie mojej, a przyjaciela) niewiadomego gatunku, z jakiegoś sztucznego tworzywa. W czasie pracy sztywne, ale po praniu miękną nieco. Bieżnik ma wymiary 32 cm na 65 cm.
Firanka w poprzednim poście jest z tego samego surowca. Nici się skonczyły! A było ich sporo.
Oto koty:
 
Wydawało mi się, że zdjęcie jest OK, ale szczegóły okazały się zamazane. Przyniosę moje koty na spotkanie, to zobaczycie.
:)
 
 


Firaneczka

Oto firaneczka, której schemat był zamieszczony jakieś 20 lat temu w polskim piśmie kobiecym (ale już nie wiem w którym) z adnotacją: wzór "Burda". Zrobiła taką moja siostra i za każdą wizytą kłuła mnie w oczy (firanka, nie siostra). Nie przepadam za filetem, ale te drzewka mnie urzekły. No i wiecie - siostra ma, a ja nie? Niedopuszczalne!
W końcu zrobiłam. Zaczęłam w ubiegłe wakacje, dokończyłam w sierpniu. Podstawowy wzór powtórzyłam 2 razy (i troszkę) zmieniając listowie niektórych drzewek dla urozmaicenia.
 
 
Firaneczka ma wymiary 53 cm na 135 cm.
Zrobiona z poliestrowych, zdobycznych nici niewiadomego producenta, szydełkiem japońskim "Tulip" nr 1. Początek - krótszy brzeg.
Cienkie te nici były! Z kordonka wychodziło za grubo.
Do zdjęcia firaneczkę położyłam na oparciu kanapy, dlatego górny brzeg jest taki pofalowany.


czwartek, 27 września 2012

Wygrana

Zgłosiłam się na "Candy u Jotki" bez nadziei na wygraną.
A tu niespodzianka!
Wylosowałam główną nagrodę! Naszyjnik, bransoletkę i kolczyki.
Losowanie było w siepniu, na początku - byłam na urlopie.
Jak wróciłam, to wpadłam w wir przygotowań do szkoły...
No i czekałam, żeby się z Jotką spotkać i skarby odebrać. Nie mogłyśmy zgrać terminów, w końcu biżutki przyszły do mnie pocztą.
Są w naturze dużo ładniejsze niż na zdjęciach. Moje zdjęcia nie są naj... Wybrałam najlepsze.
Ale przecież po co mi dobre zdjęcia, skoro mam ORYGINAŁY!
A wy dobre zdjęcia możecie oglądać u Jotki na blogu!
:)
 
Jadziu! Jesteś mistrzynią!
Dziękuję!

piątek, 7 września 2012

Wyróżnienie

Beata mnie wyróżniła.
Za poczucie humoru.
Hm...
Dzięki Beatko, czuję się uhonorowana!


Mam wybrać kolejnych 5 blogów? I to takich, które mają mniej niż 200 obserwatorów?
No to jestem w kropce.
1. Devorgilla - za celtyckie przeplatańce wyjątkowej urody.
2. Kankanka - za kreatywność krawiecką.
3. Stefcia - bo umie szyć PRAWDZIWE ubrania.
Chciałam jeszcze wyróżnić Danę - za celtyckie frywolitki i laleczki. I Jolę za ptaszki podejście do życia. Ale one już dostały od kogoś innego...
No i mam mętlik w głowie.
Chciałabym uhonorować moje współuzależnione wroclawianki z grupy wsparcia!