O mnie

poniedziałek, 6 listopada 2017

Lost in Time

Na FB, w grupie "Chusty i szale dziergamy razem" zobaczyłam wzór Lost in TimeZakochałam się w nim.
Zrobiłam dwie chusty, trzecia w toku...
Pierwsza była z bawełny. Na zdjęciach etapy pracy.






Drugą zrobiłam z nici odzyskanych ze sweterka od koleżanki. Pomarańczowa. Zabrakło nici, więc kombinowałam zakończenie z brązami.




I jeszcze błękitne poncho dla siostrzenicy (11 lat):



środa, 9 sierpnia 2017

Zamówienie

Pierwszy mój patchwork na zamówienie. Dla koleżanki, więc osoby życzliwej.
Oczywiście jest to recyclingowy jeansowiec – narzuta na małżeńskie łoże. Oprócz spodni w kolorach niebieskich wykorzystałam białe, różowe, beżowe i koszulę w kwiaty.
:)
Ozdobienie narzuty koronkami zaproponowała Koleżanka Zamawiająca. Moim pomysłem było podzielenie narzuty na damską i męską strefę. Do kompletu poduszki 45 na 45 cm.
Narzuta na wymiary 2 na 2 metry i nie miałam jak zrobić jej zdjęcia w całości.
Na narzutę składa się 100 kwadratów – kroiłam 21 cm; na poduszki kwadraty – 15 cm.
Spód to flanelowa pościel w kolorze niebieskim. Narzuta nie ma wkładki z ociepliny, żeby nie była za ciężka.
No to pora na zdjęcia.








wtorek, 8 sierpnia 2017

Kocyk Lusi

Tym razem jeansowy patchwork dla mojej własnej wnuczki.
:)
Jak zwykle w stylu "free", z kieszonkami.
Spód z impregnowanego materiału typu moro – w sam raz do kładzenia na trawę na działce. Nie pikowałam tym razem.







Jak widać dziecię kocyk już przetestowało.

poniedziałek, 3 lipca 2017

Torby

Wielka torba pomyślana jako bagaż podręczny. Przetestowana. Nowej właścicielce się podoba.




 Lniana koronka z niebieskim detalem.




Wnętrze z kieszonkami. Całość zamykana na zamek.



Druga torba jest zrobiona ze spódniczki. Niewielkim nakładem pracy.







Odprułam podszycie i wstawiłam owalne dno.



Ponieważ podczas szycia popsułam długi zamek, musiałam zadowolić się jedynie małą kieszonką na zamek. Torba ma długi pasek do noszenia "przez głowę". Nie jest zapinana. Ale na tyle jest obszerna, że na dokumenty i telefon wystarcza zapinane maleństwo. Reszta swobodnie poniewiera się w jednej, dużej komorze.

:)



Przetestowałam torbę podczas wycieczki. I przekazałam w dobre ręce – córeczce.

niedziela, 2 lipca 2017

Wiosenny szalik

Dawno mnie tu nie było... Ale się dzierga w każdej wolnej chwili.
Włóczkę na ten szalik kupiłą w sklepie "Wszystko za 5 zł". Nie spodziewałam się tam znaleźć wełny! Motek kosztował poniżej 2 zł, wzięłam wszystkie, czyli 6 sztuk, wagowo to chyba 300 g było.
:)
Szalik powstał w dwa wieczory – wzór?
Liczba oczek podzielna przez dwa + dwa brzegowe. Dziergamy dwa oczka razem i narzut. Na prawej i lewej stronie. To wszystko
Szal jest dwustronny, ażurowy i mięciutki.






środa, 26 kwietnia 2017

Kocyk Marysi


Kocyk zrobiony moim ulubionym wzorem na druty.
Szachownica.
Surowiec - spadki po różnych koleżankach i koleżanek babciach.
Każdy kolor z innego źródła – zostały użyte dwa pomaranczowe i trzy bordowe.
:)
Druty nr 5 - robiłąm tym razem wyjątkowo na patykach, zamiast na żyłce.
Zdecydowanie wolę żyłkę!
Wymiar typowo noworodkowy, ale nie zapisałam...
Na tym zdjęciu jeszcze bez plisy, ale pozostałe zdjęcia mi zginęły...
A kocyk już u właścicielki.



środa, 18 stycznia 2017

"P" i "Z"

Literki jako przytulanki? A dlaczego nie?
"Z" jak Zosia i "P" jak Piotruś.
:)
Surowiec: Kocurek w trzy nitki.
Szydełko nr 4.
Wypełnienie: kulka silikonowa.
Wzór: asma.crochet (Pinterest i Instagram)





I czapeczka dla wnuczki.

wtorek, 3 stycznia 2017

Postanowienie noworoczne

Przyłączam się. W najgorszym razie będzie to pledzik dla noworodka, ale na pewno jakiś zrobię. Jeszcze nie wiem – na drutach czy szedełkiem.
:)
Szczegóły na blogu Yadis.