Zrobiłam w tym roku tylko dwie gwiazdki. I jedną mam ubiegłoroczną. Reszta zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Dwa lata temu przy rozbieraniu choinki odłożyłam je do prania i wyparowały. Ale były! Pokazywałam je na mojej starej stronie (w zakładce "frywolitki").
Na mojej choince wiszą teraz trzy:
Dzisiaj Niedziela Chrztu Pańskiego - koniec okresu Bożego Narodzenia w Kościele. Jednak kolędy śpiewa się do 2 lutego, do święta Ofiarowania Pańskiego, czyli według ludowej tradycji - Matki Boskiej Gromnicznej.
Zaczynamy okres zwykły - czyli karnawał!
Piękne gwiazdeczki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zachwycające. Frywolitka jest piękną koronką:-)))
OdpowiedzUsuńNonono pikne:) szkoda że tylko 3:)))
OdpowiedzUsuńLatem, na wakacjach zrobię więcej...
UsuńEla
Elu, zdolna jesteś!
OdpowiedzUsuń