O mnie

sobota, 18 stycznia 2014

Krzywulce

Dorota mnie zaraziła. Spędziłam u niej wczoraj pracowite popołudnie i uczyłam się robić kręciołki.
Z próbek powstały zawieszki na bazie. Albo na okno. Albo na kartki świąteczne przykleję. 
Sie zobaczy.
Pierwsza próba - paseczki szerokości 1,5 cm, resztki od żółtej gwiazdki choinkowej.

Następne już z cienkich paseczków - 5 mm.





Duże ma 8,5 cm wysokości, małe 6 cm. 
Krzywe, ale i tak jestem z nich dumna!

3 komentarze:

  1. Mamusiu, jak tu ładnie :-))
    Śliczne som!

    OdpowiedzUsuń
  2. No wiesz, całkiem proste być nie mogą, ale mnie się podobają. Dorota mnie też usiłuje zainfekować kręciołkami....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, postępy - tryb expresowy....

    OdpowiedzUsuń