O mnie

piątek, 31 sierpnia 2012

Torebki

Pierwsza - niebieska. Z resztek marnych po narzutach wyszła torebka dżinsowa.  Przygarnęła ją litościwie Devorgilla. Niech ci służy!


W środku podszewka ze starej mężowskiej koszuli (błękitno-białe prążki) i kieszonki dżinsowe oczywiście.


Pasek zszyty jest z dwóch pasków spodniowych, zostawiony guziczek dla ozdoby. Jeżeli potrzebna jest większa torba, to wystarczy nie zapinać guzika - robi się wtedy całkiem spora.

I druga - beżowa. Torba powstała z resztek po spodenkach Juniora. Takie ładne były, że mi żal było je wyrzucić. Wykorzystałam oryginalne kieszonki na rzep (z obu stron torebki) i ozdobne wykończenie "na kolanku", które jest na dole torby.


Podszewka z ciotczynej bluzki...


Pasek jak poprzednio.
Tę torbę zaanektowała córeczka.
No i wychodzi na to, że jestem krawcową! Może w następnym wpisie będzie coś innego...


13 komentarzy:

  1. MAM! Przygarnęłam z radościom wielkom, a nie że litościwie, tez coś! Cudna jest oraz posiada wszelakie zastosowania, ja wszystko juz sobie ładnie obmysliłam!

    D Z I Ę K U J Ę!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, żeś Krawcowa i Hafciarka i Dziewiarka i .... no. Torby szyjesz kapitalne. Mam dwie jestem z nich bardzo zadowolona. Ta pierwsza bardzo pomysłowa jest, bo nikt niepowołany łapy tam nie wsadzi :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro jesteś krawcową a ja mam spory zaps materiałów to kiedy mam przyjś " miary". Jaką ś bluzeczkę poproszę. o i może spódniczkę, bo nie posiadam żdanej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tobie po co spódniczka? I tak nie nosisz!
      Zdecyduj się czego chcesz - narzutę, torbę czy ubranko.
      Jak wiesz, z wykroju dam radę...
      Choć z trudem
      ;)
      Ela

      Usuń
  4. Ela! Torby kapitalne:-))
    Też bym taką chciała........
    Ech....

    Pozdrawiam ciepło:-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu! Dla ciebie - zawsze! Nie wiedziałam, że o takiej marzysz.
      Tylko "surowiec" jest potrzebny...
      Ela

      Usuń
    2. Marzeń u mnie pełno, zawsze!!
      Co do surowca... jak zedrę swojemu Juniorowi z tyłka, to dostarczę:-))
      I już dziękuję:-))))

      Usuń
  5. Fajne te torby :-)Też bym mi się taka przydała :-) hihihi

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chcę żakiet. Mogę chcieć? Dam stary, ukochany i znoszony okropnie, na miare w sensie, czyli do sprucia.... (ja se mogę chcieć, tia.....)

    OdpowiedzUsuń
  7. Elu, zapraszam do mnie po wyróżnienie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Elu, czapki z głów. Dżinsowa z powiększalnością super!!!!!

    OdpowiedzUsuń