Moja siatka wygląda tak:
Moja siatka jest zrobiona z grubej włóczki nieznanego składu (dostanej), w kolorze ciemnoszarym z drobnymi kolorowymi paprochami, które słabo są widoczne. Na zdjęciu kolorek jest jasny...
W następnej dodam więcej rządków na górze i uszy zrobię z materiału - szerokie, żeby nie wrzynały się w ramię.
I jeszcze zdobycz z targu. Ręcznie szydełkowana firaneczka - w rozmiarze akurat do mojej kuchni. Na straganie była trochę utytłana, z jednego boku beżowa, z drugiego biała (prawie). W związku z tym utargowałam 20 zł zamiast 30. Nie uprała się idealnie, ale jest już na tyle biała, że nadaje się do powieszenia - więc wisi.
Elu, ale cudo upolowałaś!!!! Siatka jeszcze lepsza!
OdpowiedzUsuńWybierz się (w wolnej chwili) na Komandorską, na "plac", nie do hali...
UsuńPolowanie z murowanym sukcesem.
Ela
Chwilę myślałam ale zaskoczylam, faktycznie jest plac!!!!
UsuńSiatka kapitalna jest. Będziesz maiła na wyjazdowe zdobycze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajna ta siatka :-)Firaneczka też jest fajniutka :-)
OdpowiedzUsuńZarówno siatka, jak i firaneczka wyglądają świetnie :))
OdpowiedzUsuń