O mnie

wtorek, 28 sierpnia 2012

Kocyk dla Antosia

Męski w wyrazie, marynistyczny w barwach - taki jest kocyk dla Antoniego.
Zrobiony został jednym z moich ulubionych wzorów kocykowych, czyli półsłupkami wkłuwanymi za tylną nitkę. Tak robione kocyki są zawsze puszyste oraz mięciutkie i o to chodzi.
Kocyk jest nieduży, w rozmiarze "wózeczkowym". Oczywiście nie pomierzyłam go przed przekazaniem i nie wiadomo ile to jest w centymetrach.
Dookoła lamówka - jak zwykle oczka rakowe.
 

3 komentarze:

  1. Bardzo ładny kocyk :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczka rakowe.... dla mnie jakas wielka tajemnica... jestem niewyuczalna w sensie :-)
    Spróbujesz się zmierzyć z tępotą? ;-)
    A cudny kocyk mi przypomina tzw. "illusion knitting"... ciekawe czy to by sie dało na szydedłko przerobić, no bo ganz tak samo wygląda (no prawie...)

    OdpowiedzUsuń