O mnie

poniedziałek, 12 maja 2014

Świderki

Boa jako forma szaliczka kusiła mnie od dawna i nawet szydełkowałam kiedyś jakiś. Ale ten rodzaj surowca bije wszystkie inne na głowę. Szeroka koronkowa taśma! Wielokolorowa na dodatek.
Kankanka mnie nauczyła, nabyłam w jej sklepie surowiec i oto jest!



Zaraz potem popełniłam drugi, z wrażenia nie sfotografowałam "włóczki" przed robotą. To jest "materiał powierzony". Koleżanka kupiła przez przypadek, na czapeczkę miało być...



Oba szaliczki są milusie w dotyku i tak proste i szybkie w dzierganiu (same prawe oczka i tylko 6 w rządku), że naprawdę mogłabym robić je hurtowo!
I oba podobają się swoim właścicielkom!

4 komentarze:

  1. Faktycznie sympatycznie wyglądają. W którym przybędziesz na Sabat?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Pani Ela się na nas wypła;) i wcale nie przyszła na spotkanie. A Ty chciałaś żeby jeszcze w szaliczku, ech...

      Usuń
    2. Tęsknię za wami kochane zołzy!
      Nie przyszłam, bo nie mogłam.
      :(
      Szaliczki już poszły w świat i nie pomacacie.
      Ale chcę nabyć surowca na kolejny, więc się mnie Jolu spodziewaj w sklepie.
      Ela

      Usuń
  2. Mnie się też podobają :-) Są super :-)

    OdpowiedzUsuń